piątek, 22 lutego 2008

Z tęsknoty za latem...

No właśnie: do lata jeszcze trochę, a ja zatęskniłam za letnimi smakami... Postanowiłam więc upiec proste ciasto z owocami (idealne ze świeżymi śliwkami, jabłkami, jagodami), tym razem jednak wykorzystując (jedyne dostępne w tej chwili) mrożone owoce. A konkretnie jagody :) I nieważne, że po ich zjedzeniu usta mają kolor jakiego mieć nie powinny... ;) Kto by się takimi drobiazgami przejmował...


Składniki

- kostka margaryny
- szklanka cukru
- 3 jaja
- 2 szklanki mąki
- 2-3 łyżki śmietany
- łyżeczka proszku do pieczenia
- ok. 300 gr jagód (w tym wypadku mrożonych)


1. Oddzielić żółtka od białek. Ubić pianę z białek. Żółtka wrzucić do miseczki. Muszą poczekać na swoją kolej :)

2. Margarynę rozetrzeć z cukrem (mikserem).

3. Dodawać kolejno do margaryny z cukrem: żółtka, mąkę z proszkiem do pieczenia i śmietanę. Zmiksować. Ciasto powinno być gęste.

4. Pianę z białek wymieszać z ciastem. Odłożyć kilka łyżek ciasta, resztę wyłożyć do formy.

5. Jagody wsypać do miseczki i wymieszać z łyżką mąki. Wysypać na ciasto.

6. Z odłożonego ciasta zrobić kilka "kleksów" na jagodach.

7. Piec ok. 40-50 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni (aż ciasto nabierze złotego koloru)


Smacznego!

piątek, 15 lutego 2008

Witam słodziutko na moim blogu :) Powstał on z miłości do wszystkiego co słodkie i z potrzeby dzielenia się przepisami, ale też uwagami, poradami, wątpliwościami, porażkami i sukcesami... Oby jak najwięcej tych ostatnich :)
Przepisy, które zamierzam zamieszczać na blogu będą raczej proste z dwóch powodów: po pierwsze, lubię prostotę, a dania wieloskładnikowe jakoś nie przemawiają do mojej wyobraźni ani do moich kubków smakowych. Po drugie: jestem młodą, dość zajętą osobą i nie mogę poświęcać gotowaniu/pieczeniu zbyt wiele czasu.

Ostatnio jednak postanowiłam poświęcić mu go więcej, gdyż niebawem zostanę młodą "panią domu" :)

Moje motto jednak pozostanie nie zmienione: prosto znaczy smacznie, a szybko nie musi znaczyć niezdrowo i niesmacznie :)

Zapraszam więc do czytania i komentowania wszystkich kochających słodkości, i tych, którzy tak jak ja dopiero zaczynają swoje kuchenne przygody, i tych bardziej doświadczonych (bardzo liczę na Wasze cenne porady i wskazówki).