Od dziś na liście moich ulubionych wypieków :) Przepis jest bardzo łatwy i przyjemny (plusem jest też to, że brudzimy tylko dwie miski ;)). A muffinki są takie, jak na zdjęciach: jednocześnie puszyste i wilgotne. No i mocno czekoladowe... :)
Składniki (na 12 muffinek)- 150g gorzkiej czekolady + 6 kostek
- 80g masła
- 90g cukru
- 2 łyżki mąki
- 4 jajka
Włączamy piekarnik i ustawiamy termostat na 240 stopni. Rozpuszczamy 150g czekolady i masło w kąpieli wodnej. Odstawiamy do ostudzenia. Ubijamy jajka i cukier na puszystą masę. Dodajemy mąkę i ostudzoną masę czekoladowo-maślaną. Do foremki na muffinki wkładamy papilotki, wypełniamy do połowy masą, kładziemy po pół kostki czekolady i dopełniamy foremki masą. Pieczemy 10-12 minut. Smacznego!
4 komentarze:
Właśnie się pieką.
Pachnie w całym domu ;D .
Wyglądają apetycznie, aż za apetycznie xD !
Dzięki za przepis ;] .
Już zjedzone ;D .
Były pyszne.
Najlepszy z przepisów, które dotychczas wypróbowywałam !
Dałam za mało cukru, więc wierzch posypałam cukrem pudrem.
bardzo mi się podoba to w tym przepisie, że jest tak mało mąki! wreszcie czekoladowe muffinki - naprawdę czekoladowe, w których się liczy magiczny składnik ;)
Mam pytanie - nie widzę wśród składników proszku do pieczenia ani sody :) Czy te muffinki nie wyrastają ? Czy bez dodania tych składników są puszyste i lekkie czy ciężkie ale treściwe ? :)
Prześlij komentarz