poniedziałek, 25 maja 2009

Naleśniki z mascarpone i truskawkami


Naleśniki zawsze robiłam "na oko", dosypując w nieskończoność mąkę i dolewając mleko ;) Odkąd znalazłam ten przepis, trzymam się go kurczowo, przynajmniej kiedy robię naleśniki ze słodkim nadzieniem. Mają nieziemski zapach, są pyszne i bardzo delikatne. Polecam!

Przepis Michela Roux z książki "Jajka", a znaleziony dawno temu u Dorotki

Delikatne naleśniki do słodkiego nadzienia:
Składniki:
- 125 g mąki
- 15 g drobnego cukru
- 2 spore szczypty soli
- 2 jajka
- 325 ml mleka
- 100 ml śmietanki kremówki
- cukier waniliowy (lub skórka otarta z połowy cytryny)

Zmiksować składniki, aż dobrze się połączą. Uwaga: ciasto będzie rzadkie - takie ma być! Odstawić ciasto na godzinę w ciepłe miejsce.
Nalewać cienką warstwę ciasta na patelnię (używam niskiej patelni do nalesników o średnicy 24 cm), smażyć na średnim ogniu ok. 1 minuty, odwrócić i smażyć jeszcze pół minuty.

UWAGI:
- ciasto jest rzadkie
- naleśniki dość ciężko się przewracają, trzeba sobie pomóc jakąś szpatułką/łopatką
- ale efekt wart jest zachodu :)

KREM - składniki:
- 100 g serka mascarpone
- 200 ml śmietanki kremówki
- łyżka cukru waniliowego
- 2-3 łyżki cukru pudru (a najlepiej do smaku)

- 2 garści truskawek, pociętych w kostkę

Mascarpone utrzeć z cukrami. Śmietankę ubić i połączyć z serkiem.

Lekko ostudzony naleśnik smarować czubatą łyżką kremu, na ćwiartce naleśnika układać kawałki truskawek, składać 2 razy na pół, oprószyć cukrem pudrem i podawać. Smacznego!


piątek, 22 maja 2009

Ciasto z rabarbarem (i malinami) na jogurcie



To ciasto to hit sezonu! Rabarbarowego, oczywiście :) Zrobiłam je dziś po raz czwarty w ciągu ostatnich dwóch tygodni i za każdym razem znikało w zastraszającym tempie. W tym roku pierwszy raz robiłam i jadłam ciasto z rabarbarem. Skorzystałam z przepisu Tobatki z forum cincin. I to był strzał w dziesiątkę :)
Przepis okazał się niezawodny (jak już pisałam, ciasto było idealne cztery razy pod rząd), sposób wykonania jest naprawdę banalny (wystarczy zmiksować składniki), czas przygotowania to ok. 10 minut. No i nie ma potem sterty naczyń do mycia ;) Polecam wszystkim, którzy mają ochotę na coś naprawdę dobrego, a nie mają zbyt wiele czasu.
Post dedykuję studentom, którzy tak jak ja zmagają się właśnie z sesją, i tak jak ja nie mogą wciąż uwierzyć, że to JUŻ ("a przecież dopiero co zaczął się semestr...!") :)



Składniki:
- 2,5 szklanki mąki
- 1 szklanka cukru
- 0,5 szklanki oleju
- 1 szklanka jogurtu
- 3 jajka
- 2 czubate łyżeczki proszku do pieczenia
- cukier waniliowy

350-400 g rabarbaru umytego, obranego i pokrojonego w 0,5 cm plasterki
garstka malin (np. mrożonych)

Wszystkie składniki (oprócz owoców) wrzucamy do miski, miksujemy. Masę wylewamy do wyłożonej papierem do pieczenia blachy o wymiarach 37x22 cm. Możemy odnieść wrażenie, że ciasta jest mało, ale bez obaw - urośnie :) Na wierzchu układamy rabarbar i kawałki malin. Posypujemy kruszonką*. Wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i pieczemy 40-45 minut.

*Kruszonka wg Bajaderki
- 185 g mąki
- 100 g cukru kryształu
- 100 g masła
- cukier waniliowy

Wymieszać mąkę i cukry. Masło rozpuścić. Gorącym masłem zalać suche składniki i wymieszać łyżką.

czwartek, 21 maja 2009

Drugi dom

Tym razem zamiast przepisu - krótka relacja zdjęciowa. Fotograficzne impresje z miejsca, które już od kilku lat jest moim drugim domem. Tam odnalazłam miłość i pasję. To jest mój słodki świat. Niedawno stamtąd wróciłam, a już nie mogę się doczekać następnego wyjazdu. Na szczęście to już niedługo :)










Kto zgadnie gdzie jest mój drugi dom? :) Majanko, liczę na Ciebie! ;)