Naleśniki są dobre na wszystko. Na śniadanie, obiad, kolację, na deser lub podwieczorek. Na słono, na słodko lub "na sucho" (bez nadzienia). Na co dzień i od święta. Mnie ostatnio najbardziej smakują na śniadanie w ciepłe, leniwe poranki. Lubię przygotować "bazę" ciasta, a potem usiąść z kubkiem herbaty i bez pośpiechu wybrać dodatki, na które w danym momencie mam ochotę.
Przepis podstawowy pochodzi od Nigelli z "How to be a domestic goddess". Pancakes wychodzą miękkie, puszyste i, dzięki jabłkom, kwaskowe. Najlepiej smakują posypane waniliowym cukrem pudrem lub polane miodem.
Przepis podstawowy: (na 8 placków o średnicy ok. 7 cm)
- 125 g mąki
- 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 1 jajo
- 15 g masła, rozpuszczonego
- 150 ml mleka
- 0,5 łyżki cukru (ja zastąpiłam 16 gramową torebką cukru waniliowego)
Moje dodatki:
- 1 małe kwaśne jabłko, pokrojone w kostkę ok. 0,7 cm
- skórka otarta z połowy cytryny
Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, solą i cukrem. W oddzielnym naczyniu roztrzepać widelcem jajko ze skórką cytrynową, dodać mleko i masło, wymieszać - całość wlać do mąki. Wymieszać łyżką aż wszystkie składniki się połączą, po czym dodać jabłko. Patelnię posmarować łyżką oleju i dobrze rozgrzać. Łyżką nakładać ciasto na patelnię, smażyć na małym ogniu ok. 3 minut, aż na powierzchni pojawią się małe dziurki. Wtedy przewrócić na drugą stronę i smażyć jeszcze ok. 2 minut. Podawać można zarówno na ciepło, jak i na zimno, posypane waniliowym cukrem pudrem lub polane miodem. Smacznego!
PROSTY MAKARON Z RZODKIEWKĄ
1 rok temu
3 komentarze:
Pyszności :) Bardzo je lubimy :) Chce dziś zrobić z bananami:)
Bardzo apetyczne zdjęcia :)
ja dzisiaj odchoruję, słowo daję!
co wchodze na jakiś blog to jeszcze bardziej mi szczęka opada!!
Mmmm, ja tam też lubię... :)
Prześlij komentarz